10 września 2011

Sobota

Mam problemy z dodaniem nowego posta, ciągle pokazuje mi się jakiś błąd. :) 
W weekendy jak zwykle jestem sama z bratem. Dzisiaj wybrałam się rowerkiem do Tomaszowa (oczywiście z Antkiem) i spotkaliśmy się z Filipem i jego kolegą. Dzień spędzony bardzo pozytywnie, tylko w drodze powrotnej były małe problemy z rowerem Anitki. ;/ Ogólnie jestem chora i wszystko mnie boli. Pomasuje mi ktoś kark, proszę?
Ostatnio mama zawołała mnie i powiedziała `musimy porozmawiać` Od razu kisiel w majtach :o Chodziło o to, że jej zdaniem unikam osób z mojej klasy i uciekam. Chcę zostać odludkiem czy coś w tym stylu. Przykład: koleżanki z klasy zapraszają mnie do kina, a ja odmawiam, bez większego powodu. Ja po prostu nie chcę... nie wiem czego, ale nie chcę. Nie potrzebuję tych znajomości. Nie może mi mówić z kim mam się zadawać, a no. Może i jestem dziwna, ale to ja wybieram sobie znajomych. :) Nie mam siły dziś bardziej się rozpisywać, więc dobranoc. Dodałabym jakieś zdjęcia, ale nie mam nic na ten moment. 
Dobranoc ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj, będę wiedziała, że nie piszę tylko dla siebie. :*